dzisiaj przypada już setny post :) A będzie on o głośnej, październikowej edycji Glossybox, który skomponowała znana chyba wszystkim Kasia Tusk. Przyznam, że umierałam z ciekawości, ale nie nastawiałam się na wielkie bum. I tak też jest. Szoku nie ma, ale produkty są dobre, a co najważniejsze przydatne. Zazwyczaj jeden z elementów był z kategorii tych, których nie używam. Tym razem każdy kosmetyk na pewno zużyję i to z przyjemnością. W zasadzie marki są mi znane, ale żadnego produktu jeszcze nie używałam. Jeśli jesteście ciekawe co takiego znalazłam w pudełeczku-zapraszam.
W środku poza kosmetykami znalazłam Voucher na 50 zł do wykorzystania w sklepie love-me-green.pl przy zakupach za min. 100 zł. Obowiązuje do 15.11.2013
Przejdźmy do najważniejszej zawartości magicznego kartonika, czyli kosmetyków.
Płyn micelarny BIODERMA
Próbka 100 ml.
Pełny produkt ok. 48 zł/250 ml
Brązujący balsam do ciała PALMER'S
Próbka 50 ml
Pełny produkt 45 zł/250 ml
Lakier do paznokci Rich Color GOLDEN ROSE 41
Pełny produkt 6,90 zł/10,5 ml
Cukrowy scrub do ciała- żurawina i cytryna PAT&RUB
Próbka 40 ml
Pełny produkt 79 zł/500 ml
Peeling do twarzy LOVE ME GREEN
Pełny produkt 49,90 zł/75 ml
Lakier do włosów WELLA PROFESSIONALS
Próbka 50 ml
Pełny produkt 60 zł/300 ml
Podsumowując, jestem zadowolona z zawartości październikowego Glossybox. Każdy produkt zapowiada się ciekawie i używam takich kosmetyków regularnie, więc z pewnością się przydadzą. Najbardziej interesuje mnie micel i scrub. Spodziewajcie się recenzji :)
Ciekawa jestem czy jesteście zadowolone z produktów, które wybrała dla nas Kasia Tusk?
Miłego dnia,
Szkoda że to tylko próbki...
OdpowiedzUsuńno szkoda, ale wystarczą na jakiś czas. Lakier i peeling do twarzy są pełnowymiarowe
Usuń