co u Was? Ja jestem strasznie zajęta kończeniem mojej pracy magisterskiej i mam nadzieję, że zostanie ona zaakceptowana. Trzymajcie kciuki. Aby umilić sobie wypociny przed komputerem warto zaopatrzyć się w coś pysznego! Dzisiaj pokażę Wam smaczną lemoniadę malinowo-limonkową z miętą, którą przygotowałam wczoraj wieczorem (dlatego zdjęcia są średnie, sztuczne światło i próba z lampą błyskową), ale w smaku jest cudowna i polecam Wam jej spróbować zanim lato się skończy.
Potrzebne będą:
- 2 limonki
- 500 g malin
- kilka gałązek świeżej mięty
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- kruszony lód
- woda mineralna
Przygotowanie jest bajecznie proste. Wystarczy do blendera wcisnąć sok z limonek, dodać miętę, maliny i cukier, a następnie zmiksować na koktajl. Dodać kruszony lód i uzupełnić wodą. I gotowe.
SMACZNEGO
Pyszności:)
OdpowiedzUsuńLubię, uwielbiam! Ale moja mama tylko umie zrobić taką prawdziwą, idealną i wspaniałą;D Pokażę jej ten przepis;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie piłam lemoniady, ale teraz na pewno jej nie zrobię, bo jak dla mnie takie rzeczy są dobre na lato, a u mnie za oknem szaro i ponuro, więc tylko ciepłe herbatki mi w głowie :) Jeżeli będzie jeszcze jakiś ciepły dzień w tym roku, to na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńjak za oknem deszczowo i zimno to rzeczywiście chce się pić herbatki, ja jednak miałam maliny do zużycia i koniecznie chciałam spróbować tej lemoniady :)
UsuńLubię lemoniady, ale nie każda mi smakuje, np. z arbuzem ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie, jeśli masz ochotę :)
http://psychodelax3.blogspot.com/2013/08/pierwsze-rozdanie-imieninowe.html
również nie przepadam za tą z arbuzem, mimo że sam owoc lubię.
UsuńWygląda barzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńOjej też mam taką osłonkę na doniczkę :)
:) do tego konewka i taca?
Usuń