wtorek, 17 czerwca 2014

CZERWCOWY beGLOSSY

Witajcie,

ciekawa jestem jakie macie plany na długi weekend, który nam się szykuje. Ja od jutra mam wolne i wybieram się z narzeczonym do mojego rodzinnego miasta. Odwiedzę rodziców, zaliczę pożegnalną imprezę mojej przyjaciółki, która wybiera się na stałe za granicę :( szykuje się dość emocjonujący wypad.

Dziś natomiast nie lada emocji przysporzył mi czerwcowy beGlossy i to tych pozytywnych. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak zadowolona z zawartości tajemniczego pudełeczka. Same zobaczcie co tym razem twórcy umieścili w boxach pod nazwą NADMORSKI SZYK.


1. ABSOLUTE NEW YORK - Perfecting Eyeshadow Primer

Bezzapachowy i beztłuszczowy primer pod cienie, wyrównujący koloryt powiek i podbijający kolor cieni. Utrwala makijaż przez cały dzień.

PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY 7,9 g / 20 zł

2. BENEFIT COSMETICS they're Real! Mascara

Ultra czarna, wydłużająca, podkręcająca, pogrubiająca, rozdzielająca rzęsy maskara.

PRÓBKA 3,0 g
Pełny produkt 8,5 g / 119 zł

3. CLARENA Caviar Slim Balm

Lekka konsystencja i piękny zapach. Detoksynuje i stymuluje spalanie tkanki tłuszczowej, jednocześnie odżywiając skórę.

PRÓBKA 30 ml
Pełny produkt 200 ml/ 55 zł

4. OLAY Total Effects Krem CC

Krem zawierający pigmenty pozwalające ukryć niedoskonałości i zwalczać 7 oznak starzenia skóry.

PEŁNY PRODUKT 50 ml/ 44,99 zł

5. PIERRE RENE Color Balm Orchidea Touch

Balsamiczna pomadka o lekkiej formule. Dba o kondycję i nawilżenie ust. Hypoalergiczna.

PEŁNY PRODUKT 2g / 11 zł

6. KAMILL Krem do rąk i paznokci intensiv

Regeneruje zniszczoną skórę rąk, dzięki zawartości oleju sojowego, witaminy A i rumianku.

PRÓBKA 30 ml
Pełny produkt 100 ml / 7,99 zł

7. LA ROCHE-POSAY Anthelios XL SPF 50+

Lekki fluid do twarzy z wysokim filtrem, idealny dla wrażliwej skóry, niewidoczny. Matowi i wygładza skórę na długo.

PRÓBKA 3 ml
Pełny produkt 50 ml/ 70 zł

Pierwszy raz wszystko, absolutnie wszystko mi odpowiada. 
Baza pod cienie - w takiej formie myślę, że może okazać się zbawieniem. Dotychczas byłam wierna bazie Catrice, przyda się jakaś odskocznia. 
Tusz Benefit - czytałam o nim wiele i szczerze pragnęłam go przetestować!
Clarena - intensywnie pracuję nad jędrną skórą, więc produkt detoksykujący jest całkowicie na miejscu. Cieszę się tym bardziej, że uwielbiam kosmetyki Clareny.
Olay - krem CC w moim posiadaniu. Nigdy przedtem nie skusiłam się na jego zakup, ale wypróbuję z przyjemnością.
Pomadka - brakowało mi czegoś w naturalnym odcieniu.
Krem do rąk - nigdy za dużo.
Krem z filtrem - przyda się, bo aktualnie nie mam nic do opalania.

Podsumowując. Wszystkie kosmetyki z pewnością zużyję. Podoba mi się, że większość z nich ma rozmiar idealnie pasujący na wakacyjne wyjazdy.
Zespół be Glossy w tym miesiącu bardzo się postarał. Oby tak dalej!

A Wy jesteście zadowolone z zawartości czerwcowego beGlossy?

Buziaki,
Ania

piątek, 6 czerwca 2014

WYNIKI ROZDANIA!

Witajcie,

wczoraj dostałam zwolnienie od lekarki i korzystając z wolnego dnia postanowiłam przejrzeć Wasze zgłoszenia. Niestety znów wiele z Was nie spełniło podstawowych warunków udziału w losowaniu, a szkoda bo niektóre osoby podjęły się tych dodatkowych. Postanowiłam jednak nie być dobrą ciocią i kwestionować spełnienie minimum warunków. Tak więc z 52 zgłoszeń musiałam odrzucić 14. Bardzo dziękuję za udział, za przesłanie śmiesznych, zabawnych, zaskakujących i wzruszających zdjęć i filmików. Ale przejdźmy do najważniejszego - wyników. Zwyciężczynię wybrałam drogą losową i jest to:

AniaSKF

Kochana gratuluję! Prześlij mi proszę dane do wysyłki. Czekam na to 3 dni. Po tym czasie wyłonię kolejną osobę.

Niebawem postaram się zorganizować kolejne rozdanie.

Buziaki,
Ania

poniedziałek, 2 czerwca 2014

GOLDEN ROSE RICH COLOR 69

Cześć Wam!

Na początek muszę się przyznać, że troszkę namieszałam z rozdaniem. Konkurs zakończył się wczoraj o 23:59, a nie przedwczoraj. Nie wiem co mi się ubzdurało. Na szczęście kilka z Was prawdopodobnie doczytało regulamin i zgłosiło się wczoraj.

Jak się czujecie po weekendzie? Wypoczęłyście? Ja wyleniłam się, ale jak zwykle myślę, że przydałby się jeszcze jeden dzień :) 

Dzisiaj pokażę Wam lakier do paznokci, na którego punkcie oszalałam. Zapraszam!


Mowa o Golden Rose Rich Color w kolorze 69. Pierwszy raz z tą serią lakierów miałam do czynienia kilka miesięcy temu dzięki Glossybox. Od pierwszego użycia zakochałam się i wiedziałam, że będę chciała posiąść więcej odcieni. 
Wiosna sprawiła, że nabrałam ochoty na pastele. Stąd słodko-cukierkowa barwa różu. Lakier kupiłam w Maczku przy Pl. Zwycięstwa (Szczecinianki doskonale znają to miejsce) za całe 6,90 zł. 

Kocham te lakiery za wygodny, szeroki pędzelek i świetnie kryjącą formułę. Dzięki zestawieniu tych dwóch zalet wystarczy jedna grubsza lub dwie cieńsze warstwy, aby cieszyć się pięknym kolorem na swoich pazurkach. Nie zaobserwowałam żeby gęstniał z czasem.


Poza łatwą aplikacją, ubóstwiam Golden Rose za szybkie schnięcie, brak obaw o odciśnięte wzorki pościeli i niesamowitą trwałość. Efekt utrzymuje się przez co najmniej 4-5 dni. Po tym czasie tylko ściera się z końcówek, a nie odpryskuje. 

Zobaczcie jak prezentuje się na paznokciach.


Lakiery Golden Rose należą do moich topowych faworytów. Ciekawa jestem czy Wy tak samo je uwielbiacie jak ja? 
Buziaki,
Ania

niedziela, 1 czerwca 2014

KREM DO CERY TŁUSTEJ SIQUENS Prevention

Witajcie,

dzisiaj Dzień Dziecka. Mam nadzieję, że niezależnie od wieku, świętujecie. Myślę, że w każdym z nas, gdzieś w środku skrywa się beztroskie i radosne dziecko. 
Z dniem dzisiejszym zakończyło się również rozdanie na moim blogu. Wasze zgłoszenia zweryfikuję w ciągu najbliższych pięciu dni, bądźcie czujne :)
Poniższy wpis przedstawia krem do tłustej cery SIQUENS.


Produkt dołączony był do jednego z pudełek Glossy. Według producenta ma zapobiegać procesom starzenia, wyrównywać koloryt, długotrwale matować, nie wysuszając przy tym skóry. Dodatkowo powinien nawilżać, przeciwdziałać stanom zapalnym, zmniejszać widoczność porów, wygładzać pierwsze zmarszczki, opóźniać proces starzenia, nie podrażniając i nie pozostawiając tłustego filmu.
Brzmi jak krem marzenie, po prostu idealnie. Jak to się przekłada na rzeczywistość? Po kolei.
Kolorytu niestety nie wyrównuje, nie przeciwdziała stanom zapalnym i niestety nie zmniejsza porów. 
Jego działanie jest natomiast zadowalające jeśli chodzi o właściwości nawilżające i wygładzające pierwsze zmarszczki. Ja od kremu na dzień oczekuję przede wszystkim nawilżania i co najważniejsze - matowienia. Wszelkie pozostałe zadania stawiam kremom na noc. Od Siquens oczekiwałam głównie matowienia, a tego niestety nie otrzymałam w ogóle. Co za tym idzie, pozostałe dobroczynne działanie odstawiłam na bok i nie potrafiłam polubić kremu. Clarena w tej kwestii okazuje się bezkonkurencyjna.

Opakowanie jest wygodne i bardzo ładnie wykonane. Solidne i odporne na upadki. Trochę wprowadza w błąd- można ocenić, że kremu jest dużo więcej, a tymczasem połowa opakowania to plastik, kremu pozostaje jedynie 50 ml.

Zawiera kwas oleanolowy oraz naturalny wyciąg roślinny bogaty w protoberberyny, co teoretycznie powinno ograniczyć wydzielanie sebum. Wzbogacony jest także o witaminę E i poliaminokwasy.

Konsystencja nie jest tłusta, dobrze rozprowadza się po twarzy i dekolcie. Szybko się wchłania i rzeczywiście nie pozostawia tłustego filmu. Nadaje się jako baza pod makijaż.


Myślę, że ten krem dobrze spisywałby się na noc, a nie na dzień. Świetnie nawilża, pielęgnuje, łagodzi podrażnienia, ale nie spełnia najważniejszego dla mnie wymogu wobec kremu na dzień - nie matuje. Jeśli nie macie z tym problemu, to warto wypróbować!

Znacie? Lubicie? Jaki jest Wasz ulubiony krem na dzień? Polecicie coś naprawdę matującego?
Ania