Witajcie,
Świąteczna edycja Glossybox była tą jedną z bardziej oczekiwanych. Wiele z Was było rozczarowanych zawartością i spodziewało się większych ochów i achów. Ja staram się nie narzekać i mimo, że tym razem rzeczywiście nie zrobiłam wow, to każdy produkt znalazł swoje miejsce w mojej łazience. Zapraszam Was na podsumowanie pudełka z serii Magia Świąt.
1. ŻEL POD PRYSZNIC YVES ROCHER ZŁOTA WANILIA.
Od początku stosowania zaczęłam żałować, że to jedynie 50 ml próbka, choć byłam zaskoczona na jak długo wystarczyła mi taka niewielka ilość produktu. Żel dobrze myje, fajnie się pieni, ale co najważniejsze umila czas spędzony pod prysznicem. A to za sprawą swojego boskiego, bardzo naturalnego i nienachalnego aromatu wanilii, który utrzymywał się na skórze do następnego dnia. Konsystencja idealna, zapach nieziemsko cudowny. Nic dodać nic ująć. JESTEM NA TAK!
2. SEE BY CHLOE
Zapach intensywny, bardzo kobiecy i wyrazisty. Zawiera nuty kwiatów, jaśminu i kwitnącej jabłoni.
3. LAKIER DO PAZNOKCI NAILS INC kolor VICTORIA
Markę poznałam kilka miesięcy temu właśnie za sprawą Glossybox. Wówczas otrzymałam jedynie próbkę lakieru, ale podbił on moje serce i przez długi czas uznawałam INC za najlepszą markę w dziedzinie lakierów. Możecie o tym przeczytać TUTAJ. Różowa wersja potrafiła przetrwać na moich paznokciach do siedmiu dni, ta winno-bordowa o połowę krócej. Z pewnością pokażę Wam efekt na pazurkach, gdyż w butelce odcień przypomina czekoladę, a na paznokciach przeistacza się w bardzo elegancką wiśnię. Niestety schnie troszkę długo. Ale wybaczam za cudny odcień.
4. SUCHY OLEJEK Z DROBINKAMI NUXE HUILE PRODIGIEUSE
Byłam dość sceptycznie nastawiona do tego kosmetyku, jednak zaczytana w pozytywnych opiniach nie zwlekałam zbyt długo z testami. Świetnie sprawdza się jako kosmetyk rozświetlający na imprezę, cudownie odżywia skórę ciała i zbawiennie wpływa na twarz i wszelkiego rodzaju niedoskonałości, suche skórki itp. Nie próbowałam jego działania na włosach, ale wszystko przede mną. Produkt wielofunkcyjny i niesamowicie skuteczny.
5. OROFLUIDO BEAUTY ELIXIR
Produkt do włosów zawierający olejki: arganowy, cyperusowy i lniany. Pachnie bursztynem. Zazwyczaj tego typu kosmetyki robiły z moich włosów siano. Tutaj byłam przyjemnie zaskoczona, bowiem olejek wygładza i ujarzmia włosy, przeciwdziała puszeniu, nadaje blask i efekt zdrowych włosów.
6. ORIENTANA MASKA POD OCZY Z NATURALNEGO JEDWABIU
Nie przepadam za kosmetykami pod oczy, ale z racji upływającego czasu, staram się przyzwyczajać i stosować je w miarę regularnie. Takiej formy jeszcze nie używałam i nie spotkałam. Dwa kawałki materiału, nasączone dobrodziejstwami, wycięte w wygodną w użyciu literkę U. Przyklejasz i robisz swoje, a produkt działa. Z pewnością mogę stwierdzić, że skóra pod oczami była bardziej napięta i wygładzona. Zauważyłam też efekt odświeżenia.
7. KREM DO CERY TŁUSTEJ SIQUENS PREVENTION
Tego kremu jeszcze nie używałam, ponieważ aktualnie mam w użyciu kilka kremów do twarzy i postanowiłam odłożyć go w zapasie. Na pewno doczeka się oddzielnej recenzji.
Ogólnie jestem zadowolona z jakości kosmetyków, wielu z nich zapewne odmówiłabym sobie lub nie zwróciła na nie uwagi, a dzięki Glossybox mogłam je przetestować. Teraz czekam na styczniową edycję.
A Wy jesteście zadowolone ze swoich grudniowych pudełek?
P.S. Przy okazji wyjaśnię zaistnienie baneru po prawej stronie informującego o udziale w konkursie na blog roku. Zdaję sobie sprawę, że wiele mi brakuje, aby takowy tytuł uzyskać, ale gdy moja przyjaciółka podesłała mi mailem informację o tej akcji, pomyślałam, że być może dzięki temu więcej z Was będzie mogło mnie poznać. Zachęcam do głosowania i z góry Wam dziękuję!
Buziaki,
Ania
Ciekawi mnie ten żel YR :)
OdpowiedzUsuńPełnowymiarowe opakowanie kosztuje 16,50 zł, więc warto się skusić :D
Usuńmarzę o tym olejku NUXE
OdpowiedzUsuńCzekam na prezentacje Nails Inc te lakiery chodzą mi po głowie od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńniebawem wrzucę fotki :D
UsuńOlejek Nuxe, maseczka pod oczy Orientalna i olejek do włosów to mocne punkty tego pudełka.A i lakier zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, olejek do włosów jest moim ulubieńcem! szkoda, że go tak mało
Usuńcena jest dość wysoka, ale warto zainwestować
OdpowiedzUsuń