czwartek, 20 lutego 2014

PODSUMOWANIE STYCZNIOWEGO GLOSSYBOX + PRZYPOMINAJKA O ROZDANIU WALENTYNKOWYM

Witajcie,

u mnie nadal trochę się dzieje, ale musiałam znaleźć choć chwilę, aby nadrobić materiał. Kolejny wpis, który czekał w kolejce na skrobnięcie. Dzisiaj pora na spóźnione podsumowanie styczniowego Glossyboxa. Zapraszam.


Zacznę od gąbeczki KONJAC SPONGE NATURAL - 100 % SPA by KARMAMEJU.

Jestem nią absolutnie oczarowana. Świetnie myje i peelinguje twarz, bez podrażnień i uczucia ściągnięcia. Do demakijażu tą gąbeczką używam wyłącznie wody i niczego więcej tak naprawdę nie potrzebuję. Mam wrażenie, że zmniejszyła się ilość zaskórników, nie pojawiają się żadne sterczące, suche skórki. Czuję się czysto i zdrowo :) Zastanawiam się tylko, jak długo pociągnie.


LIRENE BALSAM DO CIAŁAGOLDEN CHARM

Przyznam, że użyłam go tylko kilka razy, ponieważ zimą nie mam zbyt wielu okazji do rozświetlania mojego ciała. Tego typu gadżety ( bo dla mnie to właśnie gadżety) zostawiam na lato. Wiem już, że z Lirene się polubimy. Nieźle pachnie, ale co najważniejsze, dobrze nawilża i pielęgnuje, a przy tym rzeczywiście potrafi nieźle zabłysnąć. Skóra po jego użyciu pięknie się mieni za sprawą mikroskopijnych drobinek.


PANTENE PRO-V - NATURE FUSION OIL THERAPY

To chyba mój faworyt z całego pudełka. Od pierwszego użycia jestem absolutnie zakochana. Odkąd zaczęłam stosować ten, jakże cudotwórczy olejek, moje włosy stały się miękkie, delikatne w dotyku, wyglądające zdrowo i co dla mnie istotne nie puszą się! Czupryna pięknie lśni, dobrze się układa. Jestem na tak!


BAZA BENEFIT I POMADKA DO UST REGENERUM 
Czekają w kolejce na użycie i zapewne doczekają się osobnych recenzji.


------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przy okazji przypominam o trwającym rozdaniu walentynkowym. Macie czas do 28.02. Zachęcam do udziału :)



Miłego wieczoru,
Ania

P.S. Jutro wybieramy się całą paczką do Koszalina. Szykuje się niezła impreza. Do zobaczenia moje Lejdis! Asiu całusy!

4 komentarze:

  1. Nie wiedziałam, że Pantene ma takie świetne działanie, muszę się nim zainteresować :) Konjac swojego czasu mnie kusił, lubię takie gadżety do mycia twarzy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam narzekania na ten produkt Pantene, ale jak widać jak co komu :)

    OdpowiedzUsuń