Jak Wam minął weekend? Ja w piątek miałam imieniny, a potem odwiedziłam rodzinkę.
Dziś ponownie przychodzę do Was z przepisem. Tym razem będzie to STEK Z DOMOWYM MAJONEZEM, PIKANTNĄ SURÓWKĄ Z MARCHEWKI I OGÓRKA oraz frytkami.
Uwielbiam wołowinę, zwłaszcza w postaci tatara, ale od czasu do czasu lubię zjeść słynnego stejka, najlepiej półkrwistego. Stopień wysmażenia możecie kontrolować poprzez dotyk. Wystarczy lewy kciuk zetknąć z palcem wskazującym lewej ręki, a palcem wskazującym prawej ręki dotknąć poduszki właśnie pod lewym kciukiem. Jej twardość będzie odpowiadała twardości steka krwistego. Następnie środkowy palec=medium, natomiast serdeczny=wysmażony. Mam nadzieję, że jasno to wytłumaczyłam :)
Potrzebne będą:
- steki wołowe (ok. 2 cm grubości)
- kilka ząbków czosnku nieobranych
- dwie gałązki rozmarynu
- łyżka oliwy
- 2 łyżki ostrej musztardy
MAJONEZ:
- 1 żółtko
- 1 łyżka musztardy
- 1 łyżeczka sosu worcestershire
- szczypta soli i pieprzu
- 150-200 ml oleju
SURÓWKA:
- 3 duże marchewki
- jeden ogórek szklarniowy lub 5 gruntowych
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- łyżka chilli
- łyżka chrzanu
- 3 łyżki majonezu
Z rozgniecionych ząbków czosnku, rozmarynu, oliwy i musztardy przygotować marynatę i natrzeć nią steki, odstawić na minimum 1 godzinę.
W międzyczasie przygotować majonez. Żółtko utrzeć z musztardą, sosem, solą i pieprzem za pomocą miksera lub rózgi. Następnie bardzo powoli i stopniowo dodawać olej, ciągle ubijając. Należy tego przestrzegać, bo w przeciwnym razie majonez się zważy. Pod koniec zwiększyć obroty, żeby majonez zgęstniał.
Warzywa na surówkę obrać i zetrzeć na dużych oczkach, czosnek przecisnąć przez wyciskarkę. Doprawić solą, pieprzem i chilli, dodać chrzan i majonez, a następnie wymieszać.
Pora na mięso. Oliwę rozgrzać na patelni bardzo mocno, położyć na niej steki i stosując zasady wyżej przeze mnie opisane smażyć na wybrany przez nas stopień. Przy krwistym około 2 min z każdej strony, medium około 4 minut, wysmażony około 6.
Podawać z frytkami.
SMACZNEGO
Lubicie steki? Jaki jest Wasz ulubiony stopień wysmażenia?
POZDRAWIAM
ANIA
ANIA
z chęcią bym się skusiła, nawet w te upały, uwielbiam takie potrawy :)
OdpowiedzUsuńz frytek zawsze można zrezygnować, wtedy danie jest małokaloryczne, ale sycące :)
UsuńAż ślinka cieknie :) Ja się dziś przymierzam do burito :)
OdpowiedzUsuńmm uwielbiam, jestem ciekawa jak się udało
UsuńCiekawie wygląda, ale dla mnie chyba nieco za ciężko na te upały ;)
OdpowiedzUsuńmożna zrezygnować z frytek i będzie dobrze :)
Usuń