wracam po ponad tygodniowej nieobecności. Najpierw, tak jak Wam pisałam, pojechałam spotkać się z moim bratem, który już od 8 lat nie mieszka w Polsce. W drodze powrotnej z mojego rodzinnego miasta zgarnęłam moją przyjaciółkę i razem wróciłyśmy do Szczecina. Po godzinie już szłyśmy na imprezę, a następnego ranka, po 4 godzinach snu szykowałyśmy się na wyjazd do Gdyni. Po 5 godzinach w pociągu ruszyłyśmy na poszukiwania noclegu. A po kolejnych kilku godzinach realizowałam swoje wielkie marzenie-szalałam na koncercie RIHANNY. Wyglądała bosko, a koncert śmiało mogę nazwać najlepszym w moim życiu!! Powrót jednak nie należał do najprzyjemniejszych. Spałyśmy godzinę, a jazda pociągiem była straszna. Dlatego wczoraj odsypiałam zmęczenie i ogromne emocje. Mam nadzieję, że wybaczycie mi moją nieobecność.
Dziś zjawiam się z postem kulinarnym. Pokażę Wam danie idealne na przystawkę lub lekką kolację. Pieczenie bakłażanów i papryk to według mnie najlepsza forma ich przygotowania. Do tego nadzienie z ricotty przyprawionej czosnkiem i bazylią.. mmm
Potrzebne będą:
- 1 bakłażan
- 2 papryki czerwone
- 1 opakowanie ricotty
- 3-4 ząbki czosnku
- pęczek świeżej bazylii
- gałka muszkatołowa
- sól, pieprz
- oliwa z oliwek
- 3 łyżki czerwonego pesto
Bakłażana pokroić wzdłuż w plastry grubości około 0,5 cm. Papryki podzielić na ćwiartki. Rozłożyć na pergaminie, pokropić oliwą i piec w 180*C, aż zmiękną i delikatnie się przyrumienią.
W tym czasie do ricotty przecisnąć czosnek, dodać drobno posiekaną bazylię i doprawić do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Wymieszać.
Bakłażany i papryki wyjąć z pieca, wystudzić. Następnie plastry bakłażana smarować masą z ricotty. 4 ćwiartki papryki pokroić w paski i umieszczać po jednym lub dwa na środku plastra z bakłażana. Całość zwinąć w roladki. Pozostałe 4 ćwiartki papryki nadziewać serkiem i ułożyć obok bakłażanów. Z pesto i oliwy przygotować dressing i polać nim pieczone warzywa. Udekorować bazylią i zajadać.
SMACZNEGO
Lubicie tego typu dania? A może któraś z Was również była na koncercie RIHANNY? Jak Wasze wrażenia?
Przy okazji przypominam Wam o konkursie! Aby wziąć w nim udział możecie zgłaszać się jeszcze tylko do jutra włącznie. ZAPRASZAM
Smakowice wygląda:) Na pewno wypróbuję Twój przepis:) Pozdrawiam i zapraszam do mojej zabawy:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpozazdrościć uczestniczenia w koncercie :-)
OdpowiedzUsuńjadłam ostatnio pieczone papryki, pychaaa!
koncert rewelacja :)
UsuńPysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę koncertu!
koncert rewelacja :)
UsuńAle pyszności! :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńcudo... może wkrótce zrobię, a na razie szykuję się do quiche ze szpinakiem :)
OdpowiedzUsuńmmm pycha, ja wczoraj robiłam z grzybami :)
Usuń