BB krem MAYBELLINE jest moim pierwszym w życiu i kupiłam go na promocji w Rossmannie. Możecie o tym przeczytać tutaj:http://apetytnastyl.blogspot.com/2013/05/rossmannowe-owy-part-2.html
Kupując tego typu produkt byłam sceptycznie nastawiona, więc zdecydowałam się na ten ze średniej półki cenowej i być może był to błąd, bowiem kosmetyk nie podbił mojego serca. Ale nie skreślam go i będę po niego sięgać w luźne, letnie dni.
Konsystencja już przy nakładaniu na twarz wydaje się bardzo wodnista. Krem sam w sobie ma stałą strukturę, ale daje poczucie jakby rozprowadzało się po twarzy coś wodnistego. Nie powiem jest to dość przyjemne, daje uczucie chłodzenia.
Twarz bardzo świeci się po nałożeniu i nie ma mowy o kryciu. Produkt wyrównuje koloryt i nawilża. Dlatego jest dobry tylko w dni takie jak ten, gdzie jedynym wyjściem jest pójście do sklepu. Same zobaczcie efekt.
Przed nałożeniem:
Po nałożeniu:
Jak widzicie po nałożeniu pudru matującego jest przyzwoicie. Dlatego nie zniechęcam się i w przyszłości chętnie wypróbuję BB od innych firm.
Może mi coś polecicie?
Miłego weekendu,
Ania
Ja obecnie stosuje dwa BB z Astora i Garniera. Nie wiem czy jeszcze jakiś kupię. Są fajne ale tylko po domu lub do sklepu:) Na większe wyjscie zawsze stosuje fluid:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, mam to samo :)
Usuńmam bardzo jaską cerę i w kremach pseudo bb nie podoba mi się mały wybór odcieni, mam najjaśniejszy garniera ale jest dla mnie o wiele za ciemny
OdpowiedzUsuńna Twojej buźce widać ładny subtelny efekt po tym kremie.
Usuńwyglądasz naturalnie
rzeczywiście jest mały wybór, dla mnie to nie stanowi problemu, ale dla osób takich jak Ty już tak. A poza kolorem, jesteś z niego zadowolona?
OdpowiedzUsuńpolecam BB kremy ale koreańskie ;) są mistrzowskie ;)
OdpowiedzUsuńMoze jakieś konkretne marki?? Bede wdzieczna ;)
Usuń