sobota, 13 kwietnia 2013

MÓJ SPOSÓB NA SKÓRKI - SALLY HANSEN INSTANT CUTICLE REMOVER

Przez długi czas męczyłam się z wiecznie pozaciąganymi skórkami wokół paznokci. Jak już skórka się zahaczyła często pociągałam za nią dalej, doprowadzając w ten sposób do krwawej masakry... I co z tego, że zawsze dbam, aby mieć pomalowane paznokcie, jak te ohydne skórki skutecznie sprowadzały estetykę dłoni do zera.
O preparacie od Sally Hansen przeczytałam na jednym z blogów i postanowiłam go wypróbować. Jest dostępny u wielu sprzedawców na Allegro za naprawdę niską cenę (ok.15 zł z przesyłką), ale bez problemu można go kupić od ręki w drogeriach.
Produkt jest umieszczony w wygodnym opakowaniu z aplikatorem, który ułatwia rozprowadzanie płynu wokół płytki paznokcia. Pozostawiam go tak na czas około 30 sekund, jak zaleca producent, a następnie odsuwam skórki ręcznikiem, jednocześnie wycierając palce do sucha. Martwy naskórek jest dosłownie rozpuszczany przez preparat. Oczywiście potrzebny jest czas, zanim skórki osiągną pożądany wygląd, a później trzeba być systematycznym, ale tego wymaga większość kosmetyków :)
Po użyciu zalecam użyć oliwki lub kremu do rąk, bo mam wrażenie, że płyn delikatnie je wysusza, a dzięki natłuszczeniu efekt jest świetny.
POLECAM


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz