Hej,
dziś pokażę Wam mój codzienny, wieczorny rytuał pielęgnacyjny. Nawet po imprezie do rana przed pójściem spać staram się go wykonać. Niestety czasami, rzadko bo rzadko, ale zdarzy mi się zasnąć "w opakowaniu" (o dziwo nie po imprezie), wtedy natychmiast rano zauważam jak stan mojej skóry się pogorszył, oczy pieką niemiłosiernie i czuję się jakbym była niewyspana. Dlatego staram się go wykonywać sumiennie każdego dnia.
Należę do grona osób posiadających skórę atopową, w związku z tym używam również kosmetyków przeznaczonych właśnie do takiej cery. Ale od początku.
Najpierw zmywam makijaż oczu. Od wielu miesięcy stosuję w tym celu jeden z lepszych i tańszych płynów do demakijażu oczu, jakich miałam okazję używać. Mowa tu o PŁYNIE DWUFAZOWYM ZIAJI. Produkt jest łatwo dostępny i kosztuje 6-7 zł za 120 ml. Błyskawicznie zmywa makijaż, jest delikatny i nie pozostawia tłustej warstwy.
Następnie przemywam twarz moim ulubionym PŁYNEM MICELARNYM BE BEAUTY, za który również nie przepłacam. Jest dostępny w Biedronce i kosztuje mniej niż 5 zł za 200 ml. Świetnie radzi sobie z makijażem, dobrze się rozprowadza i ma wygodne opakowanie. Przeznaczony jest do skóry wrażliwej, produkt jest hypoalergiczny i działa nawilżająco.
Potem przechodzę do kosmetyków specjalistycznych. Przemywam twarz ŻELEM MYJĄCYM PHYSIOGEL, który poza skórą atopową jest polecany również do cery wrażliwej, suchej i alergicznej. Nie jest to typowy żel do mycia twarzy, gdyż jego konsystencja jest raczej lejąca i nakłada się go za pomocą wacika kosmetycznego. Nie zatyka porów i łagodzi podrażnienia. Jest dostępny w aptekach i kosztuje od 15 do 25 zł za 150 ml produktu.
Na koniec aplikuję KREM NAWILŻAJĄCY PHYSIOGEL, który pochodzi z tej samej linii produktów co żel myjący. Odbudowuje barierę ochronną i trwale nawilża. Krem jest w tubce o pojemności 75 ml i kosztuje około 30-40 zł.
Odkąd stosuję produkty marki PHYSIOGEL nie mam już "ataków" zapalenia skóry, twarz jest nawilżona, delikatna i przede wszystkim skóra nie łuszczy się, a ja nie muszę ciągle biegać do dermatologa po leki i te ohydne tłuste maści.
A wy macie swoje rytuały? Jakie produkty najchętniej stosujecie? Może polecicie inne kosmetyki do skóry atopowej?
Na koniec smutna wiadomość. Pewnie sporo z was już przeczytało na innych blogach, że płyn micelarny Be Beauty z Biedronki zostaje wycofany ze sprzedaży. Dziwi mnie to, bo produkt zrobił furorę i odpowiadał wielu z nas, a cena jest bajeczna. Pozostaje uzbroić się w zapasy, a potem szukać godnego następcy.
Miłego wieczoru.
Ania
Oj, to nie słyszałam o tym płynie:( Jednak nie będzie mi dane go przetestować:( Piękna pielęgnacja, nie znam kosmetyków dla dorosłych do skóry atopowej. Aktualnie używam dla syna krem na całe ciało...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Przetestować może się uda, ale nie ma co się do niego przywiązywać. Po cichu liczę, że producenci zmienią zdanie po fali niezadowolenia klientów, blogerów, internautów.
UsuńJakiego kremu używasz dla syna? Czasem zdarza się, że skóra łuszczy się na dekolcie i chętnie spróbuję czegoś skutecznego.
Pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziś odkryłam, że płyn micelarny za mniej niż 5zł można znaleźć też w Netto, jak tylko skończy mi się biedronkowy mam zamiar go wypróbować. Może okaże się "godnym następcą"? :)
OdpowiedzUsuńto świetnie! czekam w takim razie na recenzję! o ile sama do tego czasu się nie skuszę :P pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować Physigelu:)
OdpowiedzUsuń